27 lipca 2020

Góry i trochę natury































Moim celem w tej serii, było przedstawienie prostych kompozycji, w jak najbardziej ciekawy i urzekający sposób.
Do tej pory rzadko fotografowałam naturę jako taką, ponieważ wydawało mi się to dość oklepane. Postanowiłam jednak popatrzeć na nią mniej oklepanym okiem i zobaczyć co z tego wyjdzie. Osobiście jestem całkiem zadowolona z efektów.
Mam nadzieję, że kolorystyka się podoba. Tymczasem czuję, że najwyższy czas uzbierać kasiorę na obiektyw szerokokątny, bo potretowy niestety nie zawsze spełniał moje zachcianki podczas wyprawy.


Póki co usługiwał niezmiennie:
Nikon D300, NIKKOR 40 mm